Moje dzieci
postanowiły dziś… wydać mnie za mąż
Zaczęło się od
tematów wokół ciążowych.
W: Mamusiu, masz
taki okrągły brzuszek. Będziesz mieć dzidziusia?
Ja: dzidziusia? Skąd
Ci to przyszło do głowy?
A: urodź nam
syneczka!
Ja: niby jak?
A: no wsadzimy Ci
nasionko do pupy…
Ja: jak to Wy
wsadzicie?
W: nie, nie, Mama
musi sobie znaleźć męża!
Ja: a jak to się
robi?
A: no wychodzi
się na miasto i znajduje
Ja: no jakoś
chodzę co dzień po mieście i nie znalazłam
A: no idziesz
ulicą, patrzysz, ktoś Ci się podoba, podchodzisz i proponujesz mu randkę…
Eh! Życie wg
dzieci jest tak cudownie proste.
ugh, to ci chyba trochę dowaliły........ :***
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńJesteś :) Dobrze Cię znów czytać
OdpowiedzUsuń