Znów mi źle bardziej niż przeciętnie na co dzień. Nie wiem z kim i jak o tym rozmawiać. Chciałabym. Bardzo. Jednocześnie stawiam przeszkody zanim jeszcze dobrze sformułuję czego bym potrzebowała od tej osoby. Jedni mają swoje rodziny, inni swoje problemy, choroby, lęki, prace...
i tak buduję w sobie przekonanie, że nie ma czasu ani miejsca na mój ból, wątpliwości, strach
bo przecież może tylko tak histeryzuję, wystarczy poczekać chwilkę, aż mi przejdzie?
jak się ulewa to płacz albo bezsenna noc
jak starcza sił to twórczość, sprzątanie, pranie, zmywanie...
Tylko coraz bardziej dopada myśl, że jestem patologicznym członkiem spoleczeństwa, który nie zarabia na własne utrzymanie i nie ma po temu sił ani pomysłów
a gdyby tak zamiast tego żywy człowiek, który siedzi obok, trzyma za rękę i po niej gładzi, głaszcze po włosach, patrzy w oczy... włóczy się w tym śniegu gdzieś tam ze mną... albo gdzieś wyciąga, przychodzi, nie daję się spławić żadnym moim głupim tekstem tylko po prostu JEST
a po policzkach płyną sobie łzy, aż w końcu jeziorko wyschnie...
Jak to się mówi i pokazuje innym, że tego naprawdę potrzebuję?
są różne formy bycia :*
OdpowiedzUsuńz pewnością
UsuńMnie od jakiegoś czasu bardzo dotyka potrzeba fizycznego bycia, żeby ktoś siedział, trzymał za rękę, głaskał, patrzył, bez słów
Tęsknię za tym choć samej jest mi trudno bardzo na takie bycie pozwolić
Chciałabym czuć się widzialna, ważna dla mnie samej... może to znów tylko kwestia tego, że ja sama nie mam na siebie miejsca a może tęsknota za czymś co wypełnia tylko Bóg kiedyś tam
głęboką potrzebę fizycznego bycia rozumiem i podzielam. nic nie poradzę na to, że ze swej strony mogę ci zaoferować jedynie siebie i to nie zawsze zsynchronizowaną z obustronnym natężeniem potrzeby. tym niemniej mogę. wtedy gdy nie mogę się zsynchronizować odsyłam do żubra ;-) remarque, on też nie zawsze tam jest wtedy, gdy najbardziej bym chciała.
Usuńja ostatnio w takich chwilach liczę żubry:
OdpowiedzUsuńhttp://www.lasy.gov.pl/zubr
Czad. Ile widziałaś?
Usuńw niedzielę o 10:31 widzę 2 sójki ;))))
Usuńpytasz w tym poście na koniec "Jak to się mówi i pokazuje innym, że tego naprawdę potrzebuję?", moja odpowiedź - na przykład tak, jak to zrobiłaś.
mogę też dorzucić od siebie co mi utrudnia (to nie jest synonim do uniemożliwia) odpowiadanie na twoją potrzebę
a) weryfikacja obrazkowa komentarzy na blogu - o mamo jakie to upierdliwe. ma swój walor - zatrzymuje przed napisaniem słów pośpiesznych i nieprzemyślanych. ale i zniechęca. być może są inne osoby które by coś tu napisały ale im się nie chce przedzierać przez te obrazki. co ma swoje dobre i złe strony.
b) w sensie fizycznym to moje miasto warszawa
c) ale również to, że gdy po przeczytaniu takiego posta słyszę cię w słuchawce, to mówisz: "a nie spoko" i się gubię który komunikat jest nie tyle prawdziwy, co prawdziwy i aktualny w danej chwili.
d) dziś patrzę zaś na bloga i widzę że masz na nim ustawiony czas amerykański czy jakiś tam w każdym razie teraz gdy komentuję jest 10:36 a nie 1 w nocy. więc może stąd moja wczorajsza konfuzja. co oczywiście może być też dobrym żartem. ale myślę, że jakbyś chciała przyjść bliżej do ludzi, to zegarki się czasem przydają ;-)
e) buzi. 4 wróble i 2 sójki.
oraz mnóstwo ptactwa w eeeestonii:
http://www.looduskalender.ee/en/node/15259
eh, technika mnie przerasta... zubry widze o 21:39... gdzie to sie zmienia...
Usuń4 zubry i 7 saren (byc moze ktorys to jelen ale z wrazzenia nie odrozniam
OdpowiedzUsuńAle CZAD!!!!
sarny sobie poszły, żybry nada są
OdpowiedzUsuńdzik przyszedł :)
:))))))))))))
OdpowiedzUsuńna górze strony masz 3 opcje:
Nowy post / Projekt / Wyloguj
wchodzisz w
projekt >
ustawienia >
posty i komentarze >
"włącz weryfikację obrazkową" = NIE
projekt >
ustawienia >
język i formatowanie >
"Strefy czasowe" = GMT+1 (Warszawa)
01:54
5 dzików
chrum
chrum
weszlam zobaczylam zmienilam
OdpowiedzUsuńDzieki
SA znow!!! 3 piekne dorodne zubry w kolorze!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńi królik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 23:15 pon
OdpowiedzUsuń